Menu górne

REKLAMA

  • Reklama
Dziś jest 25 kwietnia 2024 r., imieniny Jarosława, Marka



Mają swoje nowe miejsce na ziemi

(Zam: 12.10.2016 r., godz. 14.24)

Dwa nowe domy dla dzieci przy ul. Dworcowej w Wyszkowie cieszą podopiecznych i wychowawców. Uroczyste otwarcie obiektów odbyło się 6 października z udziałem przedstawicieli władz powiatowych i miejskich, wielu instytucji, wykonawcy inwestycji i innych.



Nowe domy mają zapewnić podopiecznym Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej jak najbardziej rodzinną atmosferę. Tu dzieci i młodzież sami dbają o przyrządzanie posiłków, sprzątanie i inne typowo domowe czynności ucząc się samodzielnego radzenia sobie w życiu. Starosta Bogdan Pągowski podkreślił podczas otwarcia, że władze powiatu od lat zastanawiały się nad przeniesieniem domu dziecka z pałacu w Dębinkach do innej, bardziej przyjaznej dla rozwoju i wychowania dzieci lokalizacji.
– Pałac i park to fajne miejsce, ale myślę, że nieodpowiednie do wychowywania dzieci, szczególnie tych małych – podkreślił starosta Bogdan Pągowski. – To historyczna chwila. Nie wiem, czy to nie jest najważniejsza inwestycja, jaką powiat zrealizował w okresie swojego funkcjonowania w Wyszkowie – zaznaczył. – To jednak tylko infrastruktura, a jak ten dom będzie funkcjonował zależy od wychowawców, pani dyrektor, dzieci oraz tego, czy znajdą tu one spokój, miłość, bezpieczeństwo. Życzymy, żeby czuły się tu jak w prawdziwym domu rodzinnym.
– Dobrze, że znajdują się osoby, instytucje, które rozumieją, jak ważne jest stworzenie warunków domowych dla tych zagubionych osób – podkreśliła dyrektor placówki Alicja Zapolska. – Od dzisiaj kilkanaścioro dzieci otrzyma swoje nowe miejsce na ziemi, dom, w którym będą mogły poczuć się bezpieczne i potrzebne.
Dla niej i dla wychowanków powstanie domów jest spełnieniem marzeń. Zostały one stworzone na wzór placówki działającej już z powodzeniem w Otwocku. Budowa kosztowała niemal 1,2 mln zł, wyposażenie – 150 tys. zł, dostosowanie pomieszczeń w dawnej w bursie szkolnej, gdzie mieści się biuro i dział administracyjny domów – 100 tys. zł. Pieniądze w całości pochodziły z budżetu powiatu.
– To duży wysiłek, ale myślę, że warto było go ponieść – zaznaczył B. Pągowski.
Wykonawcą inwestycji było konsorcjum firm Merx z Warszawy i Merx z Białegostoku.
Podczas otwarcia goście uroczystości przekazali na ręce dyrektor Alicji Zapolskiej wiele praktycznych prezentów, które przydadzą się w codziennym życiu podopiecznych placówki.
– Szczególnie dziękuję radnym, którzy poparli tę inicjatywę, a także dyrektor PCPR-u w Otwocku, która nas przyjęła niezmiernie życzliwie i swoim entuzjazmem zaraziła nas do tego pomysłu – powiedziała przewodnicząca komisji zdrowia i pomocy społecznej Rady Powiatu Katarzyna Wysocka. – Jak mówią słowa piosenki Alicji Majewskiej „To nie sztuka wybudować nowy dom, sztuka sprawić, aby miał w sobie duszę”. Mam nadzieję, że dzieci sprawią, że te domy będą miały duszę, że będą tętnić radością, szczęściem.
Nowe domy to wymarzony prezent na 25 lat działalności domu dziecka. Powstał on w Dębinkach 1 września 1991 r. decyzją Kuratorium Oświaty i Wychowania w Ostrołęce. Stanowisko dyrektora objął wtedy Wiesław Mazurek. Początkowo w domu było 25 wychowanków, ale już w kolejnym roku przeniesiono do Dębinek dzieci z ośrodka w Jaciążku. Liczba wychowanków wrosła do 85. Dzieci uczyły się w Szkole Podstawowej w Dębinkach, szkołach średnich w Wyszkowie i Tłuszczu. Wybierając kształcenie daleko od placówki, mieszkali w internacie. Od 1 stycznia 1999 r. Państwowy Dom Dziecka zmienił nazwę na Dom Dziecka, a w październiku dyrektorem został Adam Bogdanowicz. Liczba wychowawców i wychowanków zmniejszała się co rok. Od września 2001 r. został wprowadzony w placówce system rodzinkowy, dzięki któremu nie były rozdzielane rodzeństwa i dzieci czuły się bezpieczniej. W styczniu 2002 r. w niezamieszkałych pomieszczeniach służbowych utworzono pierwszą grupę usamodzielnienia. Były to oddzielne mieszkania dla pełnoletnich wychowanków, którzy byli bardziej samodzielni, a jednocześnie brali większą odpowiedzialność za siebie i współużytkowników mieszkania. Od grudnia 2012 r. jednostka nosiła nazwę Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza. Dbała o kultywowanie tradycji bożonarodzeniowych wielkanocnych itp., utrzymywała kontakt z zaprzyjaźnionymi szkołami z Wyszkowa, Warszawy, Wołomina, Marek, Radzymina, Zielonki, Kobyłki. Wychowankowie wyjeżdżali na imprezy organizowane w tych placówkach. Dzięki sponsorom dzieci korzystały z wypoczynku letniego, poznawały interesujące miejsca w Polsce.
W marcu 2014 r., funkcję dyrektora objęła Alicja Zapolska. W placówce przebywało wtedy 28 wychowanków podzielonych na dwie grupy wychowawcze. Do opieki zatrudnionych było 9 wychowawców, w tym wychowawca-koordynator, a także pedagog, psycholog, pracownik socjalny. Dbali o wszechstronny rozwój dzieci, tworzyli indywidualne plany pomocy wychowankom, organizowali pracę w grupie, mieli stały kontakt z rodziną dziecka i szkołami. Teraz dbają o podopiecznych w nowych, bardziej przyjaznych rozwojowi i wychowaniu warunkach. Dzieci zamieszkały w domach przy ul. Dworcowej w Wyszkowie 1 września 2016 r.
J.P.












Komentarze

Dodane przez AWP, w dniu 12.10.2016 r., godz. 16.50
Jak sie dzieciom znudzą miłość, spokój i bezpieczeństwo, to na przeciwko i za rondem mają uciechę 24h alkoholową i hazardową. Przed szkołą na całej długości chodnika mają palarnię. Miejmy nadzieję, że się szybkko nie znudzą.
Cós nie wychodzi?
Dodane przez stynka, w dniu 12.10.2016 r., godz. 17.34
no, bo ile można ?
Dodane przez Kazik z Sowińskiego, w dniu 12.10.2016 r., godz. 18.22
Warunki wzorcowe, nie trzeba było zrobic tego kroku w poprzedniej kadencji? Ładowano pieniądze w ruinę w Dębinkach jak w studnię bez dna. Mądry człowiek po szkodzie.
Dodane przez Anonim, w dniu 12.10.2016 r., godz. 21.05
Miejsce trochę na rympał, lepiej by to wyglądało na zapleczu CKP przy SP2, ale tam. Niech się mieszka wygodnie.
Dodane przez Matka Polka, w dniu 12.10.2016 r., godz. 22.11
Pięknie. Oby dzieci to doceniły i uszanowały.
łach-maństwo
Dodane przez Smutne, w dniu 13.10.2016 r., godz. 10.10
Szczęsliwy finał. Nam pozostaje kac moralny przez awantrę w Rybienku Leśnym. Elitka tam mieszkająca swoimi wypowiedziami i zachowaniem dała prawdziwe chrześcijańskie świdectwo miłości bliźniego.
Dodane przez Anonim, w dniu 13.10.2016 r., godz. 11.00
Na Rybienku jest baśniowo, po co tam jakiś bidul?
Dodane przez ela, w dniu 13.10.2016 r., godz. 12.45
Taka nasza tolerancja na odległość.
Dodane przez MM, w dniu 13.10.2016 r., godz. 20.24
Dzieci polskich skrzywdzonych przez los nie chcieli przyjąć w Rybienku Leśnym, ale rzesze "uchodzców" tak chętnie ze swoją Kopacz do nas zapraszali. To jest dopiero świadectwo. Szok!
Dodane przez Kaśka, w dniu 13.10.2016 r., godz. 22.43
Zdjęcie 4. Czy widocznych na zdjęciu dziewczynek tak bardzo obawiała się rybienkowska elita miasta? Rzeczywiście sami miłosierni katolicy. Dziewczynki są przesympatyczne.
Dodane przez br, w dniu 14.10.2016 r., godz. 10.08
kiedy zajmiecie się niepełnosprawnymi w gminie i powiecie wyszkowskim,to musieliście zrobić bo gdzie debinki by się przeprowadziły a dalej co spoczęliście na laurach i ta Domżałowa co tam robi dobre-złe wrażenie pewnie ?
Dodane przez zabrodziak, w dniu 14.10.2016 r., godz. 18.39
A pan radny z Zabrodzia czego tak się cieszy? Czy tych domów nie można było wybudować w Dębinkach i nie pozwolić na utratę miejsc pracy dla mieszkańców gminy?
Dodane przez knom, w dniu 14.10.2016 r., godz. 23.29
I chyba dzieci miałyby lepsze, spokojniejsze warunki.
Dodane przez Jątek, w dniu 15.10.2016 r., godz. 21.24
W strukturach powiatu Gmina Zabrodzie jest istnym chłopcem do bicia.

Napisz komentarz

Projekt witryny

Wykonanie: INFOSTRONY - Adam Podemski, e-mail: adam.podemski@infostrony.pl , Poczta